czwartek, 28 stycznia 2010

Specjal: Jaruha



"Hej hej! Porwał mnie królewicz, zaprowadził do gmachu, co miał ściany ze złota. W ogrodzie rosła jabłoń, co rodziła jabłka wonne, u stóp jej ciekła żywiąca krynica. Siedem lat królowałam, siedem lat śpiewałam pieśni, splatałam i rozplatałam kosy, wszystko mi służyło... potem zrobiło się ciemno i ja w łachmanach, o kiju, znalazłam się w puszczy. Krucy mi w głowę pukali i oczów szukali, hej hej!"

Jaruha zapowiada Starobaśniowe czasy. Z resztą ona ze swoją historią idealnie pasuje na bloga pełnego książąt i królów.

PS. Zrobiłem gościnny komiks dla Katera i Arsena i ich sieciowego komiksu. Możecie go znaleźć tutaj.

2 komentarze:

  1. Nie znam tej pani :(
    Ale fantastyczne zmarszczki ma, i dłoń, ach, marzę by umieć tak dłoń rysować :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znasz tej pani, boś "Starej Baśni" nie czytała.

    PS. Nigdy przez całość nie przebrnąłem, heh.

    OdpowiedzUsuń